Inwentaryzacja linii kolejowej Dzierżoniów-Bielawa i Bielawa-Srebrna Góra

Wszystko wskazuje na to, że niebawem pociągi wrócą na dwie dolnośląskie linie. Dolnośląska Służba Dróg i Kolei rozpoczęła wczoraj inwentaryzację linii z Bielawy do Dzierżoniowa i z Bielawy do Srebrnej Góry. Najbardziej skorzysta na tym właśnie Bielawa, gdzie pociągi nie jeżdżą już od 26 lat.

 

Inwentaryzacja przeprowadzana przez pracowników podległej urzędowi marszałkowskiemu Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei pomoże określić, jakie prace będą musiały zostać wykonane na wspomnianych liniach, aby mogły tam wrócić pociągi. Możliwe są trzy warianty: częściowy remont torowiska bez modernizacji peronów i przejazdów, remont peronów i przejazdów wraz z montażem sygnalizacji, a w najgorszym wariancie kompleksowa wymiana torów i całej infrastruktury.

 

Przypomnijmy, że obie linie znajdują się na ministerialnej liście linii kolejowych przeznaczonych do likwidacji. Przejąć je zamierza jednak zarząd województwa (w tej chwili należą do PKP – przyp. red.). Po przeprowadzeniu remontów, zwłaszcza na linii z Bielawy do Dzierżoniowa mają wrócić pociągi. Uruchomią je samorządowe Koleje Dolnośląskie. O tym pomyśle Jerzy Michalak, członek zarządu województwa mówił już w grudniu. – Widzimy potencjał w tej linii, dlatego też chcemy ją przejąć. Długość torów to niespełna 6 kilometrów, więc prace nie będą drogie i czasochłonne – zauważa Jerzy Michalak. 

 

Remont miałby się rozpocząć jeszcze w tym roku. Jego koszt szacuje się na ok. 15-20 mln zł, a pierwsze pociągi pomiędzy Bielawą i Dzierżoniowem i docelowo Wrocławiem zaczęłyby kursować w przyszłym roku (w tej chwili pomiędzy Dzierżoniowem a Wrocławiem kursują trzy pary pociągów dziennie – przyp. red.). Polskie Linie Kolejowe planują z kolei przywrócić do życia fragment linii Wrocław – Jedlina Zdrój na odcinku od Świdnicy, która znajduje także znajduje się na ministerialnej liście linii przeznaczonych do likwidacji. Zarząd województwa chciałby także uruchomić połączenia na linii pomiędzy Chojnowem a Rokitkami w powiecie legnickim. Jerzy Michalak w maju zapewnił z kolei, że żadna z linii znajdujących się na ministerialnej liście nie zostanie zlikwidowana, dzięki uchwale sejmiku województwa o zamiarze przejęcia tych linii, wyremontowania i przejęcia ruchu .

 

 Lista dolnośląskich linii przeznaczonych do likwidacji (łącznie ok. 250 km torów przebiegających przez Dolny Śląsk): Jelenia Góra – Żagań Wrocław Główny – Jedlina Zdrój Malczyce – Marciszów Rokitki – Kożuchów Marciszów – Jerzmanice Kobierzyce – Piława Górna Trzebień – Modła Złotoryja – Rokitki Srebrna Góra – Bielawa Zach. Iwiny – Bolesławiec Wsch. Jawor – Roztoka Ruszów – Gozdnica Bielawa – Dzierżoniów Strzelin – Kondratowice Wrocław Osobowice – Jeżyny Bolesławiec – Bolesławiec Wsch. Małowice Wołowskie – Iwno. \

 

źródło: http://www.gazetawroclawska.pl/komunikacja/a/pociagi-wroca-na-dwie-dolnoslaskie-linie,12337650/

Related posts

Odpowiedź na petycje ws. budowy chodnika i drogi rowerowej do Ostroszowic

53 Rajd Świdnicki – trzy przejazdy w Jodłowniku

Przywitanie wiosny